Kojarzą mi sie one z leniwą niedzielą, albo pracowitym poniedziałkowym porankiem, jak dotrwa ich jeszcze kilka.
Odważyłam się kiedyś podać je z ratatuille i muszę przyznać, ze tez sie spisały.
1 opakowanie serka ricotta (250g)
2 jajka
ok. 100 ml mleka
3 czubate łyżki mąki (czasem dodaję więcej, zależy jakie jest ciasto, a powinno być nie za bardzo płynne)
3 łyżki cukru (cukier puder, lub cukier z wanilią sprawdzają się najlepiej)
Wszystko to mieszamy. Patelnię nagrzewamy i lekko zwilżamy oliwą. Pieczemy małe placuszki. Najlepiej je podać z konfiturą lub stropem klonowym.
Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia jak były już podawane (tak ładnie przyozdobione) bo się dość szybko zjadły :)
Całuję i smacznego,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz