Zwykle kiedy jest sesja to szukam jakichkolwiek wymówek, żeby nie siedzieć nad książkami. Właśnie wtedy najczęściej gotuję. Ta sałatka powstała na sesyjną kolację z produktów które miałam w lodówce.
Co potrzebujesz do stworzenia sałatki?
brokuł - ok 1/3, a tak naprawdę tyle ile uważasz za wystarczające
morele
uprażone płatki migdałowe
ocet balsamiczy.
Co robisz?
- uważam że najlepszy brokuł wychodzi zrobiony na parze, dlatego tak go zrobiłam (zdjęcie)
- płatki uprażyłam na suchej patelni, ale można to też zrobić w piekarniku- morele pocięłam w plasterki
- sałatkę złożyłam i polałam octem balsamicznym
Przyznam, że nawet nie sądziłam, że te smaki będą tak dobrze współgrać! Spróbujcie :)
Całuję,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz