wtorek, 21 sierpnia 2012

Arbuz z fetą? Tak!

Dziś był naprawdę ciepły dzień. Nie obyło się bez wyprawy pod Halę Mirowską po świeże owoce. Ale na kolację chciałam zjeść coś prostego. 
Kiedyś widziałam przepis na sałatkę z arbuza i fety z miętą. Stwierdziłam jednak, ze dziś mam ochotę na coś bardziej wytrawnego, a mięta kojarzy mi się ze słodkimi rzeczami. Dlatego zdecydowałam zamienić miętę na bazylię.

Pokroiłam arbuza pozbywając się z niego pestek. 
Dodałam kostki fety (a raczej sera feto-podobnego). 
Rozerwałam kilkanaście listków bazylii. 
Wszystko oprószyłam pieprzem. 
Dodałam sok z cytryny i trochę syropu klonowego. 


Smak był niespotykany! Polecam! Jeżeli ktoś się odważy to piszcie jak wyszło :)

Całuję,






3 komentarze:

  1. Zwykle robię taka z pietruszką. I uwielbiam. A czemu nie spróbować z bazylią? Ale to już w następne lato. Dziś na dobre zaczęła się u mnie jesień. I arbuz przestał smakować. Gdybym zajrzała tu wcześniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zapisać :) ja też czekałam z rok, ale warto było :)

      Usuń